Mamy dziś pierwszy dzień meteorologicznej wiosny. Może za oknem tego nie widać, ale na sercu jakoś weselej :)
Przygotowania trwają, zamówione próbki zaproszeń właśnie wiezie o nas Pan Kurier. Buty zakupione, leżą grzecznie czekają w pudełeczku na swój czas. Jak ten czas leci. Już Marzec. Mamy dylemat co do alkoholu, nie wiemy jaki alkohol postawić na stołach, znaczy się jaki wiemy, ale bardziej chodzi o nazwę :) Mamy o to mały spór bo my chcemy inną, a rodzice inną. I tak źle i tak nie dobrze.
Byłam dziś na rozmowie kwalifikacyjnej. Stresowałam się jak diabli, ale poszło całkiem nieźle. Przynajmniej w moim odczuciu. A jak będzie okaże się. Muszę poczekać do środy. Trzeba trzymać kciuki i nie tracić nadziei.
Muszę wziąć się za sprzątanie w domu. Trzeba się ogarnąć. W końcu idzie wiosna ! :)
Zastanawiałam się kim jest osoba podpisująca się Jadasia :) A to Ty :) Dziękuję za nowy adres, podaj mi proszę adres mailowy to wyślę Ci zaproszenie na drugiego bloga :)
OdpowiedzUsuńA mnie wiosna też pozytywnie nastraja
Pozdrawiam
Widzę, że wiosna nieźle Cię nakręca :-) To dobrze, przynajmniej można zrobić coś produktywnego. Trzymam kciuki za Twoją (oby) nową pracę! :-)
OdpowiedzUsuńMnie też wiosna nastawia już pozytywnie. Co do alko, to wasza decyzja będzie decydująca, tak mi się wydaje. I trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńnie-znany-adres.blogspot.com